Smutny imagin o Liamie.
Nazywałaś się Danielle byłaś dziewczyną Liama.
Lecz w tej chwili musiałaś go wyjątkowo wspierać.
Ponieważ zmarł jego przyjaciel Robi.
Gdy byliście na cmentarzu widziałaś spływające po policzkach łzy twojego chłopaka .
Było Ci go bardzo żal , bo zaraz po tym miał jechać w trasę.
2 tygodnie pózniej...
Pakowałaś rzeczy Liama i nie mogłaś pogodzić się z myślą o rozstaniu se swoim kochanym.
3 godz. pózniej...
Byliście już na lotnisku nie mogłaś patrzeć na chłopaka który wsiada do samolotu .Ostatni raz ujrzałaś jego twarz a , z twojego oka poleciała słona łza.
Zostałaś sama. Wielki dom a ty nie mogłaś znalezć sobie żadnej roboty.
Był sobotni wieczór siedziałaś sama na kanapie w salonie zajadając się chipsami.Gdy nagle przerzucając kanał zobaczyłaś wiadomości a na ich głównym nagłówku widniał napis KATASTROFA SAMOLOTU!!!
Od razu do głowy zaczęły przychodzić najciemniejsze scenariusze.
Miałaś ,,dobre przeczucia,,
Zadzwonił telefon a zdenerwowana Elenor drżącym głosem powiedziała
-Przyjeżdzaj natychmiast naszym chłopcom rozbił się samolot!
Chciałaś zapytać gdzie jest ale się rozłączyła .
Zdenerwowana chodziłaś po pokoju słuchając dalej wiadomości wkrótce podano adres szpitala ,,Szpital św.Kingi w Manchesterze,,.
Szybkim ruchem przyrzuciłaś bluzę która była pod rękom zabierając tylko portfel , nie zwracając uwagi nie zamknęłaś drzwi.
Pędząc na postój Taxi.
Weszłaś do pierwszej z nich i powiedziałaś do Manchesteru.
Kierowca zrozumiał i nie pytając zaczął pędzić jak najszybciej.
.
Dojechałaś do wyznaczonego miejsca.
I tam zobaczyłaś coś czego nigdy byś nie chciała ujrzeć.
Widziałaś jak lekarze walczą o jego życie po 5 min. jego już nie było.
Lekarze przykryli go białym prześcieradłem , jeden z nich zapytał się czy jesteś kim z rodziny odpowiedziałaś tak jestem dziewczyną Liama.
Spytałaś czy możesz jeszcze raz wejść na sale - wpuszczono cię miałaś 10 min.
Gdy nikt nie patrzył odchyliłaś białe płótno ujrzałaś jego bladą i zimną twarz.
Ostatni raz go pocałować i przytuliłaś jego dłoń do swojego serca.
Zanim wyszłaś popatrzyłaś na zegarek była 14 ;25.
Powróciłaś do Londynu tak również odbył się pogrzeb.
Po dwój dniach poszłaś do studia tatuaży i na lewej piersi wytatuowałaś sobie godzinę pożegnania tego ostatniego 14;25
Gdy to zrobiłaś napisałaś list pożegnalny do rodziców i pojechałaś do Manchesteru do tego szpitala w którym odszedł i tam w tym korytarzu w tym pokoju wbiłaś sobie nóż leżący obok w serce .
DLACZEGO!?
Bo chciałaś z nim żyć na WIEKI RAZEM.